wrz 30 2014

5. Postępuj zgodnie z prawem świeckim.


Komentarze: 0

Postępuj zgodnie z prawem świeckim.(Rz 13:1-3)
"Każda dusza niech będzie poddana sprawującym rządy władzom; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione. Dlatego kto się opiera władzy, przeciwstawia się Bożemu rozporządzeniu; ci natomiast, którzy się przeciwstawili, sami na siebie ściągną wyrok. Rządzący bowiem nie są postrachem dla dobrego czynu, ale dla złego. Czy chcesz się nie bać władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę,"

Dawno nie pisałem na blogu, chodziło tutaj o moralną walkę z samym sobą. Nie wiem czy ją wygrałem do końca ale staram się. Troszku zaniedbałem moich czytelników ale już napisałem kolejny tekst. Tym razem mamy do czynienia z sytuacją nad którą się zastanawia wielu chrześcijan. Jak mam postąpić w danej sytuacji? Co mam zrobić gdy prawo mojego kraju mówi inaczej niż Bóg nakazuje w Biblii? Czy popełniam grzech przeciwstawiając się nakazom swojego państwa?
Werset z ewangelii mówi: (Mt 22:19-21) "Pokażcie Mi monetę podatkową! Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: Czyj jest ten obraz i napis? Odpowiedzieli: Cezara. Wówczas rzekł do nich: Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga." Tak właśnie należy traktować prawo danego państwa, nie łamać go ale też umieć się sprzeciwić gdy jest sprzeczności z prawem Bożym. Powyższy werset jest często opacznie rozumiany. Nie chodzi tutaj o służalczość wobec prezydentów, premierów czy królów. Tutaj chodzi oczywiście o przestrzeganie prawa. Jeśli prawo zabrania czegoś robić to nie powinniśmy tego robić. Wszystkie dobre zapisy w prawie pochodzą od Boga. Jeśli jednak prawo stoi w sprzeczności z prawem Bożym to nie musimy go przestrzegać. Dobrym przykładem jest ostatnio popularna sprawa w mediach Dr. Chazana. Dyrektor szpitala który odmówił wykonania aborcji. Został za to „zgrillowany” w radiu i tv. Otóż owy doktor mimo tego że nasze prawo dopuszcza wykonanie aborcji w niektórych przypadkach nie zgodził się na to. To że prawo naszego kraju dopuszcza taką możliwość nie znaczy że prawo Boskie też. Tutaj jest sprzeczność między prawem ludzkim a Boskim a my mamy w pierwszej kolejności postępować w zgodzie z prawem ustanowionym przez Pana.  Kolejny werset to rozmowa Piłata z Jezusem: (J 19:10-11) "Rzekł więc Piłat do Niego: Nie chcesz ze mną mówić? Czy nie wiesz, że mam władzę uwolnić ciebie i mam władzę ciebie ukrzyżować? Jezus odpowiedział: Nie miałbyś żadnej władzy nade Mną, gdyby ci jej nie dano z góry. Dlatego większy grzech ma ten, który Mnie wydał tobie." Tutaj Jezus ukazuje że prawo boskie jest ważniejsze niż prawo jakiegoś tam króla czy innego władcy. Rozdział 19 z Ew. Jana pokazuje dylemat moralny człowieka, który chce być w porządku i z Bogiem i z władzą świecką. Werset 4 pokazuje jak Piłat umywa ręce od odpowiedzialności: (J 19:4) "A Piłat ponownie wyszedł na zewnątrz i przemówił do nich: Oto wyprowadzam go wam na zewnątrz, abyście poznali, że ja nie znajduję w nim żadnej winy." Z kolei dalsze wersety mówią o tym że Piłat starał się wypuścić Jezusa ale nie chciał narażać się władzy, w tym przypadku Cezarowi.
(J 19:12-16) "Odtąd Piłat usiłował Go uwolnić. Żydzi jednak zawołali: Jeżeli go uwolnisz, nie jesteś przyjacielem cezara. Każdy, kto się czyni królem, sprzeciwia się cezarowi. Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos, po hebrajsku Gabbata. Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej. I rzekł do Żydów: Oto wasz król! A oni krzyczeli: Precz! Precz! Ukrzyżuj go! Piłat powiedział do nich: Czyż króla waszego mam ukrzyżować? Odpowiedzieli arcykapłani: Poza cezarem nie mamy króla. Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano. Zabrali zatem Jezusa." Tutaj ów namiestnik bojąc się zwierzchników postanowił posłuchać presji ludu i wydał go na śmierć. Mógł stanąć kategorycznie po stronie Jezusa tak jak oczekuje od nas tego nasza wiara ale wtedy nie wypełniło by się to co zostało przepowiedziane przez proroków. Izajasz mówi o tym: (Iz 53:1-8) "Któż uwierzy temu, cośmy usłyszeli? Komu się ramię Pańskie objawiło? On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał on wdzięku ani też blasku, aby [chciano] na niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarz zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy go za nic. Lecz on się obarczył naszym cierpieniem, on dźwigał nasze boleści, a my uznaliśmy go za skazańca, chłostanego przez Boga i zdeptanego. Lecz on był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła nań chłosta zbawienna dla nas, a w jego ranach jest nasze uzdrowienie. Wszyscy pobłądziliśmy jak owce, każdy z nas się zwrócił ku własnej drodze, a Pan obarczył go winami nas wszystkich. Dręczono go, lecz sam pozwolił się gnębić, nawet nie otworzył ust swoich. Jak baranek na rzeź prowadzony, jak owca niema wobec strzygących ją, tak on nie otworzył ust swoich. Po udręce i sądzie został usunięty; a kto się przejmuje jego losem? Tak! Zgładzono go z krainy żyjących; za grzechy mego ludu został zbity na śmierć." Nasza wiara stawia nam pewne wymagania. Piotr opisuje w swoich listach czemu mamy być posłuszni rządzącym tutaj na ziemi: (1P 2:12-17) "Postępowanie wasze wśród pogan niech będzie dobre, aby przyglądając się [waszym] dobrym uczynkom, wychwalali Boga w dniu nawiedzenia za to, z powodu czego oczerniają was jako złoczyńców. Bądźcie poddani każdej ludzkiej zwierzchności ze względu na Pana: czy to królowi jako mającemu najwyższą władzę, czy to namiestnikom jako przez niego posłanym celem karania złoczyńców, udzielania zaś pochwały tym, którzy dobrze czynią. Taka bowiem jest wola Boża, abyście przez dobre uczynki zmusili do milczenia niewiedzę ludzi głupich. Jak ludzie wolni postępujcie, wszakże nie jak ci, dla których wolność jest usprawiedliwieniem zła, ale jak niewolnicy Boga. Wszystkich szanujcie, braci miłujcie, Boga się bójcie, czcijcie króla!" Tutaj chodzi o dawanie dobrego przykładu by ateiści i inni szydercy nie mogli się do niczego przyczepić, zabrać głosu by szydzić z naszej wiary. Tak postępowali święci w Kościele Katolickim. Ludzie widząc ich gorliwość sami się nawracali na Chrześcijaństwo. Tak samo mamy postępować i my, by zagarniać ludzi do Boga jak owieczki do pasterza.
 

staszek90   
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz