Komentarze (0)
Nowy dzień
(Rdz 2:2-3) "A gdy ukończył w dniu szóstym swe dzieło, nad którym pracował, odpoczął dnia siódmego po całym swym trudzie, jaki podjął. Wtedy Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym; w tym bowiem dniu odpoczął po całej swej pracy, którą wykonał, stwarzając."
Nastał nowy dzień, dobry czas by zacząć pisać bloga. Nosiłem się z zamiarem już od dawna ale jakoś nigdy nie byłem dostatecznie gotowy. W końcu uznałem że bardziej gotowy już nie będę i jak tak będę zwlekał to nigdy się do tego nie zabiorę.
W moim blogu mam zamiar przekazać swój sposób postrzegania świata poprzez pryzmat wiary w Boga. Mój blog ma być odpowiedzią na szerzącą się laicyzacje i ateizm. Chciałbym przekazać swoje poglądy na tematy związane z cywilizacją czy społeczeństwem na przykładzie doświadczeń z Bogiem. Nikomu nie narzucam swojego zdania. Jeśli ci się nie podoba to nie czytaj.
Blog nazywa się „Blog Legionisty Bożego”, spytacie pewnie dlaczego akurat taka nazwa? Nazwa jest ściśle powiązana z Rzymem z trzech powodów:
1. Rzym ponieważ „List do Rzymian”. Księga Biblijna która dotknęła mnie najbardziej. Gdy zacząłem ją czytać od razu poczułem że jest skierowana do mnie. Traktuję ją bardzo osobiście i głównie na jej podstawie będę przybliżał moje doświadczenia z Bogiem.
2. Rzym jako metropolia. W dawnych czasach Rzym był taką stolicą świata. Wielka metropolia, kolebka kultury. Wszechobecny zachwyt unosił się nad murami całego cesarstwa. Teraz też mamy taki Rzym bo jest nim otaczający nas świat, obecna epoka. Wtedy chrześcijanie byli wyśmiewani, opluwani i prześladowani. Teraz też się tak dzieje. Wielkie imperium Rzymskie które upadło przez swe zatracenie w bożkach i świat który upada z tego samego powodu. Teraz nie ma już zeusów czy Apollów ale są inne bożki jak pornografia, alkohol czy gry komputerowe.
3. W czasach Jezusa Jerozolima i sąsiednie krainy były pod panowaniem rzymskim. Oddawały podatki Cezarowi. Mimo ludzie mogli wyznawać i modlić się do Jahwe to jednak znajdowali się na terenie Cesarstwa.
Od razu ucinam wszelkie dyskusje, pytania na temat mojego wyznania. Zawsze powtarzam że jestem Chrześcijaninem, Katolikiem. Nie zamierzam zmieniać wyznania, przechodzić do Jehowych czy Protestantów. Wszelkie dyskusje teologiczne na tematy „piekła”, „Trójcy Świętej” czy innych tego typu mnie nie interesują. Mogę odpowiadać jak ja uważam jeśli mnie ktoś zapyta ale w polemikę się nie wdaję.