Komentarze (0)
Moc Boża pokonuje wszystko.(Rz 8:31)
"Cóż więc na to powiemy? Jeśli Bóg za nami, któż przeciwko nam?"
Dopiero co wróciłem z Kampusu Młodych Mojej wspólnoty „Ruchu Focolare” (opowiem o nim coś więcej kiedy indziej) dlatego lekkie spóźnienie z kolejną zasadą
Przychodzi mi na myśl taka piosenka:
„Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegną bez zmęczenia.”
Dla mnie powyższy werset jest najważniejszym z listu do Rzymian jak i jednym z najważniejszych w całej Biblii. Przyświeca mi przez całe życie. Bóg mówi nam w tym wersecie że ci co są wierni Bożym przykazaniom, jeśli wypełniają to co nakazuje biblia to żadna przeszkoda nie będzie straszna. Nic nam się nie stanie bo mamy Boga po naszej stronie. Werset z Filipian mówi: (Flp 2:9-11) "Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych. I aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest PANEM – ku chwale Boga Ojca." Skoro na imię Jezus zgina się każde kolano to znaczy że każdy nasz wróg boi się nas gdy mamy Boga po naszej stronie. Ten werset jest dla mnie szczególny bowiem za każdym razem gdy olewałem sobie trochę sprawy duchowe zaraz spotykały mnie niepowodzenia życiowe. Na początku tego nie rozumiałem ale gdy wreszcie do mnie dotarło że pozbawiam się przywilejów i Bożych błogosławieństw zacząłem się przygotowywać duchowo do wszystkich ważniejszych spraw, jak np. egzaminy czy zaliczenia na uczelni. Z wszystkim dałem sobie radę gdy byłem duchowo przygotowany, pojednany z Bogiem, wierny jego zasadom. Każdy kto olewa Boga i nie jest wierny jego nauce pozbawia się błogosławieństw. Może czasami małe rzeczy które nas spotykają mogą sprawiać wrażenie przypadku ale ja właśnie przez takie rzeczy odkryłem znaczenie tego wersetu. Gdy Naród Wybrany wielbił boga ten im zsyłał mannę z nieba. Gdy tylko zaczęli wątpić w swego Pana zesłał im węże by ich pokąsały. Chciał im w ten sposób pokazać że Boga należy traktować poważnie. Lepiej jest mieć go po swojej stronie. Księga Wyjścia mówi: (Wj 20:5-6) "Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, bo Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który za nieprawość ojców karze synów do trzeciego i czwartego pokolenia, tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań." Nie chodzi tutaj tylko o fałszywych bożków lecz o ukazanie Bożej sprawiedliwości. Bóg który za dobre wynagradza a za złe karze. Zawsze to powtarzam Jak mnie pytają o Boże miłosierdzie że Bóg jest przede wszystkim sprawiedliwy a dopiero później miłosierny. Ten kto tego nie zapamięta zaczyna wytwarzać w swej głowie dziwne teorie i co gorsza szerzyć je na świat. Tak powstało wiele nowych wspólnot i sekt co twierdzą że niby są jedynymi prawdziwymi badaczami biblii a w rzeczywistości mają zaciemnione umysły przez zwodziciela. Jeśli będziemy żyli w wierności i jedności z Jezusem to na pewno on nas obroni przed złem i pomoże pokonać każdą przeszkodę. Przypomnijmy sobie zdobycie murów Jerychońskich: (Joz 6:1-5) "Jerycho było silnie umocnione i zamknięte przed Izraelitami. Nikt nie wychodził ani nie wchodził. I rzekł Pan do Jozuego: Spójrz, Ja daję w twoje ręce Jerycho wraz z jego królem i dzielnymi wojownikami. Wy wszyscy, uzbrojeni mężowie, będziecie okrążali miasto codziennie jeden raz. Uczynisz tak przez sześć dni. Siedmiu kapłanów niech niesie przed arką siedem trąb z rogów baranich. Siódmego dnia okrążycie miasto siedmiokrotnie, a kapłani zagrają na trąbach. Gdy więc zabrzmi przeciągle róg barani i usłyszycie głos trąby, niech cały lud wzniesie gromki okrzyk wojenny, a mur miasta rozpadnie się na miejscu i lud wkroczy, każdy wprost przed siebie."Tutaj Pan mówi że daje Jerycho w ręce Izraelitom by zniszczyli siedlisko grzechu które Bogu się nie podoba jeśli tylko zaufają Panu i wypełnią co im przykazał. I tak też się stało: (Joz 6:20-21) "Lud wzniósł okrzyk wojenny i zagrano na trąbach. Skoro tylko lud usłyszał dźwięk trąb, wzniósł gromki okrzyk wojenny i mury rozpadły się na miejscu. A lud wpadł do miasta, każdy wprost przed siebie, i tak zajęli miasto. I na mocy klątwy przeznaczyli pod ostrze miecza wszystko, co było w mieście: mężczyzn i kobiety, młodzieńców i starców, woły, owce i osły." Oczywiście była tam pewna nierządnica którą Bóg kazał uratować ale nie wahał się doprowadzić do ukarania bezbożników. Pan nie się pokazania swojego gniewu i mocy karzącej grzeszników co drwią z naszego Boga i mają go za nic. Gdzież jest więc jego miłosierdzie?? Ano uratował jednak ową kobietę razem z jej rodziną i dobytkiem bo uwierzyła że Jahwe jest jedynym właściwym Panem tego świata.
Na zakończenie powiem że ten kto uważa za przyczynę swoich niepowodzeń życiowych brak odpowiedniego duchowego przygotowania ten ma rację ale nie do końca. Istnieje coś takiego jak dopust Boży. Cierpienia które nas spotykają mają nas sprawdzić. Nie dlatego że Bóg nie wie jak zareagujemy na coś takiego, bo oczywiście Bóg wie co zrobimy; tylko żebyśmy my sobie uświadomili jak zareagujemy i jak powinniśmy zareagować. To są swego rodzaju ćwiczenia które mają nas zahartować i sprawić byśmy stali się lepszymi. O takich dopustach opowiem przy jednej z kolejnych zasad.